Zielony Staw Kiezmarski
Na trekking nad Zielony Staw Kieźmarski pomysł podsunął mi Google, który podrzucił artykuł mówiący o "słowackim Morskim Oku". Faktycznie, po zaznajomieniu się ze szlakiem możemy potwierdzić, że takie porównanie nasuwa się samo. Trasa jest prosta i na całej długości jednostanie pnie się powoli pod górę, jezioro z trzech stron otoczone jest wysokimi szczytami o wysokości grubo ponad 2000m n.p.m., a przy jego brzegu stoi schronisko. Zupełnie jak nad Morskim Okiem! Jest jednak kilka różnic. Woda w Zielonym Stawie jest krystalicznie czysta. Szlak nie jest monotonną, asfaltową autostradą, a turystów jest sporo mniej, ponieważ nie ma dorożek. Kieźmarski trochę wygrywa więc z Morskim Okiem. Mimo to polecam zobaczenie obu.
Pro-tip: wybierając się w tę okolicę warto mieć gotówkę. Parking na cały dzień kosztował 15 EUR.
Mapa trasy jest tutaj. Ten szlak jest nieco dłuższy niż szlak prowadzący nad Morskie Oko (18.2 km vs 15.6 km), przewyższenie także jest większe (725 m vs 550 m).