Latające Psy w Poznaniu #1
Zeszłoroczne zawirowania COVIDowe skasowały mój wyjazd na Latające Psy do Wrocławia. Ale przecież co się odwlecze to nie uciecze, i po raz pierwszy od czerwca 2019 roku wybrałem się w końcu na taką samą imprezę do Poznania. I wiesz co? Wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę, bo zawody po raz pierwszy odbywały się równocześnie na dwóch polach. Dwa pola oznaczały więcej miejsca dla widzów, a to z kolei oznaczało więcej miejsca na wygodne rozłożenie się z plecakiem tuż przy granicy areny.
Sporo czasu spędzonego w sobotę i niedzielę z aparatem przyklejonym do twarzy nieźle zmęczyło mi ... mięśnie twarzy! No bo ile godzin można przymykać jedno oko żeby patrzeć tylko przez drugie? Ze zdjęć jestem jednak więcej niż zadowolony, po raz pierwszy po tego typu imprezie dzielę nawet zdjęcia na dwa wpisy. Trochę mnie to zaskoczyło, bo Latające Psy są trudnym do fotografowania wydarzeniem. Te pełne pasji włochate bestie są piekielnie szybkie i śledzenie ich w wizjerze aparatu jest niemałym wyzwaniem.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o poznańskiej edycji 2021, obejrzyj ten krótki film kanału WTK na YouTube.
Nawiasem mówiąc, skoro tu jesteś i czytasz, być może (nie) zauważyłeś, że niedawno zmieniły się kolory tej strony, ale przede wszystkim zmienił się jej adres. Nowy adres to PIOTR KROPKA PHOTOS. Beż żadnego COM, NET czy innego PL na końcu. Nowy adres jest prostszy i łatwiejszy do zapamiętania. Po prostu PIOTR KROPKA PHOTOS.